Pół roku RODO

Pół roku RODO

Choć trudno w to uwierzyć niedawno minęło pół roku od wejścia w życie nowych przepisów dotyczących ochrony danych osobowych i choć na część zmian wynikających z RODO ciągle jeszcze czekamy to już teraz warto pochylić się nad zmianami które obserwowaliśmy w minionym półroczu.

Jak wynika z sondażu przeprowadzonego na zlecenie Rzeczypospolitej jedynie 34,5% ankietowanych jest zadowolonych z wejścia w życie nowych regulacji w zakresie ochrony danych osobowych, a aż 41,1% osób nie ma wyrobionego zdania na ten temat. Złośliwi twierdzą, że jedyne co się zmieniło to konieczność zamykania kolejnego okienka przy próbie przeglądania treści na stronach internetowych, ale czy na pewno?

„W minionych sześciu miesiącach to problemy ze stosowaniem nowego prawa i niewłaściwe, niekiedy wręcz absurdalne, praktyki spowodowane strachem przed wysokimi karami, skupiły w sposób szczególny uwagę opinii publicznej. Tymczasem w ich cieniu zarówno przedsiębiorcy, jak i administracja publiczna oraz wszystkie inne podmioty zobowiązane do stosowania RODO wprowadzają wiele cennych rozwiązań, sprzyjających lepszej ochronie naszych danych osobowych” – napisała dr Edyta Bielak-Jomaa, prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych w specjalnym liście na podsumowanie pierwszego półrocza stosowania nowych przepisów.

Zmiana myślenia

Przede wszystkim RODO (a w zasadzie sankcje przez nie przewidziane) wymusiło zmianę myślenia. Firmy i instytucje, a więc administratorzy zadali sobie pytanie „Hej, ale czy prawidłowo obchodzimy się z danymi osobowymi naszych klientów?”. W konsekwencji mogliśmy obserwować przeanalizowanie i uporządkowanie procesów związanych z przetwarzaniem danych osobowych wyrażające się niejednokrotnie wyznaczeniem Inspektora Ochrony Danych jako fachowca w tej dziedzinie.
Natomiast my wszyscy musimy zdać sobie sprawę z tego, że to są NASZE dane i od teraz mamy nad nimi pełną kontrolę. Od teraz to my i nasze prawa jesteśmy w centrum uwagi!
Jednak zmiana podejścia do zarządzania danymi osobowymi, uporządkowanie działań w tym zakresie oraz coraz częstsze korzystanie przez nas z praw, które nam przysługują to zaledwie kilka przykładów korzyści, które wynikają z rozpoczęcia stosowania nowego prawa.

Obowiązek informacyjny

Zapewne każdy z nas dzielnie odpierał „mailowe natarcie” administratorów, którzy 25 maja 2018 przesyłali nam klauzule informacyjne dotyczące przetwarzania NASZYCH danych osobowych. Dzięki tym klauzulą w jasny sposób zostało nam przedstawione m.in. skąd firma ma nasze dane, w jakim celu je przetwarza i na jakiej podstawie.

STOP z profilowaniem

Po 25 maja br. tzw. „profilowanie” czyli zbieranie danych o konsumentach i badanie ich preferencji w celu dostosowywania ofert/reklam jest możliwe tylko na podstawie zgody, a ponadto musi być jawne i zrozumiałe.
Prawo dostępu
RODO wprowadza cały katalog praw osób, których dane dotyczą. Jednym z podstawowych jest prawo do informacji kto i w jakim zakresie przetwarza nasze dane oraz prawo wglądu do naszych danych, a także prawo ich sprostowania.

Prawo do bycia zapomnianym

Mamy prawo żądać niezwłocznego usunięcia naszych danych osobowych, mamy prawo cofnąć zgodę na przetwarzanie w każdym czasie. Natomiast administrator ma obowiązek spełnić (o ile to możliwe) nasze żądanie.
To rozwiązanie sprawdza się znakomicie jeśli chcemy chociażby pozbyć się natrętnego spamu.

Prawo do przeniesienia danych

Mamy prawo wystąpić do administratora aby sam przekazał nasze dane innemu administratorowi. W praktyce możemy zwrócić się do firmy A, aby przekazała nasze dane firmie B. Nie musimy kolejny raz wypełniać obszernych formularzy. Prawda, że to wygodne?

Pełna kontrola

Od 25 maja br. firmy mają obowiązek informowania o wyciekach i naruszeniach w zakresie bezpieczeństwa przetwarzania danych osobowych. W zależności od sytuacji może to być obowiązek powiadomienia Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych, a w skrajnym przypadku także Ciebie!

 

Źródła:
https://www.rp.pl/Spoleczenstwo/180609891-Sondaz-Czy-Polakow-cieszy-RODO.html
https://uodo.gov.pl/pl/171/577